Cały czas szukam w sieci inspiracji, pomysłów jak ma wyglądać blog. W swoim życiu naczytałam się już ich wiele, mam swoich ulubieńców do których staram się zaglądać regularnie. Najbardziej podobają mi się blogi minimalistyczne, w jasnych kolorach, z piękną grafiką i zdjęciami. Przede mną długa droga nauki, ale chcę spróbować. Chcę w końcu też wziąć życie w swoje ręce i przestać się nad sobą użalać. Mam zamiar spełniać swoje marzenia i mimo że jestem w połowie drogi swego życia mam nadzieję, że jeszcze wszystko przede mną. Dzisiejszy dzień uświadomił mi że mogę liczyć głównie na siebie (oczywiście oprócz najbliższej rodziny). Zastanawiam się co jest ze mną nie tak, czemu innym udaje się tak wiele, a mi prawie nic. Czemu osiągnęłam tak mało, skoro wiem czego chcę? Zdałam sobie sprawę, że chyba za dużo chcę naraz, na już. Jednak gdyby to było takie proste, to każdy z nas byłby już spełnionym człowiekiem. Tak więc od dziś bardzo małymi krokami będę spełniać swoją listę 1001 marzeń i nie tylko, oraz w miarę możliwości dokumentować to na moim blogu. Jeszcze nie wiem w jakiej formie to będzie wyglądać, czy będę dodawać posty w określonych cyklach czasu czy po prostu spontanicznie. Trzymajcie więc za mnie kciuki, dopingujcie...konstruktywna krytyka również mile widziana. A ja zabieram się do roboty. Czas start :)
Komentarze
Prześlij komentarz