Witam serdecznie Wszystkich, którzy do mnie zaglądają.
Założyłam bloga, który może kiedyś będzie dla Was inspiracją i motywacją do zmiany życia, tak jak ja planuję w niedługim czasie. Zaczęłam od stworzenia listy 1001 marzeń. Ciężko było wypisać tyle, ale udało się. Oczywiście sama z niektórych się śmieję, bo pewne rzeczy są raczej nie do przeskoczenia, ale w końcu to jest tylko i aż tylko lista marzeń, a nie lista celów. Oczywiście będę zadowolona, jeśli uda mi się spełnić choć 1/3 tej listy, ale nie chcę się rozczarować, więc na razie lista niech sobie jest w osobnej zakładce, a czas pokaże co będzie dalej i co przyniesie mi przyszłość. Byłoby mi na pewno łatwiej pewne rzeczy dokonać, gdybym nie była takim leniem i tchórzem oraz bardziej wierzyła w siebie. Niestety te trzy cechy ciężko mi zniwelować, chociaż nad tym pierwszym staram się pracować. Blog założyłam m.in. właśnie po to by dzielić się z Wami moimi małymi sukcesami a także po to, żeby samą siebie jakoś motywować. Wiem, że do skoku na bungee, pływania z delfinami itp ogromna przepaść ale jak marzyć to marzyć.
A co więcej o mnie? Mieszkam od kilku lat w UK, pracuję fizycznie i jestem leniwa do nauki angielskiego. Jestem również bałaganiarą, łakomczuchem co skutkuje małą nadwagą, łapię kilka srok za jeden ogon itp. Mogłabym tych wad wymieniać jeszcze wiele....ale po co się mam sama dołować. Uwielbiam oglądać blogi podróżnicze i motywujące, mogę spędzić cały dzień na przeglądaniu Waszych osiągnięć, Waszych doświadczeń i Waszego szczęśliwego życia. Mam nadzieję, że ja za parę lat też będę jedną z Was i będę mogła wykrzyczeć całemu światu, że "kocham życie".
To by było tyle na wstępie. Do zobaczenia w następnym poście. Miłego dnia :)
Założyłam bloga, który może kiedyś będzie dla Was inspiracją i motywacją do zmiany życia, tak jak ja planuję w niedługim czasie. Zaczęłam od stworzenia listy 1001 marzeń. Ciężko było wypisać tyle, ale udało się. Oczywiście sama z niektórych się śmieję, bo pewne rzeczy są raczej nie do przeskoczenia, ale w końcu to jest tylko i aż tylko lista marzeń, a nie lista celów. Oczywiście będę zadowolona, jeśli uda mi się spełnić choć 1/3 tej listy, ale nie chcę się rozczarować, więc na razie lista niech sobie jest w osobnej zakładce, a czas pokaże co będzie dalej i co przyniesie mi przyszłość. Byłoby mi na pewno łatwiej pewne rzeczy dokonać, gdybym nie była takim leniem i tchórzem oraz bardziej wierzyła w siebie. Niestety te trzy cechy ciężko mi zniwelować, chociaż nad tym pierwszym staram się pracować. Blog założyłam m.in. właśnie po to by dzielić się z Wami moimi małymi sukcesami a także po to, żeby samą siebie jakoś motywować. Wiem, że do skoku na bungee, pływania z delfinami itp ogromna przepaść ale jak marzyć to marzyć.
A co więcej o mnie? Mieszkam od kilku lat w UK, pracuję fizycznie i jestem leniwa do nauki angielskiego. Jestem również bałaganiarą, łakomczuchem co skutkuje małą nadwagą, łapię kilka srok za jeden ogon itp. Mogłabym tych wad wymieniać jeszcze wiele....ale po co się mam sama dołować. Uwielbiam oglądać blogi podróżnicze i motywujące, mogę spędzić cały dzień na przeglądaniu Waszych osiągnięć, Waszych doświadczeń i Waszego szczęśliwego życia. Mam nadzieję, że ja za parę lat też będę jedną z Was i będę mogła wykrzyczeć całemu światu, że "kocham życie".
To by było tyle na wstępie. Do zobaczenia w następnym poście. Miłego dnia :)
Komentarze
Prześlij komentarz